• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Jarek Kościelny - Blog

O wszystkim i o niczym.

Kategorie postów

  • na tropie cba... (14)
  • ogólna i o niczym. (15)
  • polityka (13)
  • przetargi (9)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Próba zamiatania pod dywan

Czy rzeszowska delegatura CBA wspólnie i w porozumieniu "zamiata pod dywan" afery PIS na Podkarpaciu?

 

Takie pytanie, nie tylko na Podkarpaciu, zadaje sobie coraz więcej osób. Postanowiłem to zweryfikować.

 

W dniu 8 września 2020r. na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej zwróciłem się do Urzędu Miasta w Kolbuszowej (Podkarpacie - polska Bawaria wg Kaczyńskiego) o udostępnienie protokołu pokontrolnego CBA dotyczącego postępowania w sprawie udzielania wybranym osobom fizycznym i prawnym ulg w spłacie zaległego podatku przez Burmistrza Kolbuszowej w latach 2012-2018.

Jednocześnie w piśmie wskazałem, że przedmiotowa informacja jest informacją publiczną, bowiem w podobnej sprawie orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

 

Poniżej treść wysłanego przeze mnie pisma za pośrednictwem ePUAP.

 

 

 

Niestety w dniu 22 września 2020r. otrzymałem pismo, w którym poinformowano mnie o wyznaczeniu nowego terminu do załatwienia sprawy. W uzasadnieniu podano, że wydłużenie terminu podyktowane jest koniecznością uzyskania opinii Centralnego Biura Antykorupcyjnego, jako wytwórcy protokołu z kontroli, wskazującej czy informacja może zostać udostępniona zgodnie ze złożonym wnioskiem.

 

Ponadto w otrzymanym piśmie pan Krzysztof Matejek - sekretarz Urzędu Miasta Kolbuszowej - mija się z prawdą, o ile nie kłamie bezczelnie (co jest ostatnio domeną polityków PIS), stwierdzając, że: "(...) protokół nie stanowi jeszcze wersji końcowej postępowania kontrolnego (...).

Zgodnie bowiem z art. 44 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym: wyniki przeprowadzonej kontroli funkcjonariusz kontrolujący przedstawia w protokole kontroli. Protokół kontroli zawiera opis stanu faktycznego stwierdzonego w toku kontroli oraz ocenę ustalonych nieprawidłowości, z uwzględnieniem przyczyn powstania, zakresu i skutków tych nieprawidłowości oraz osób za nie odpowiedzialnych.

Działania podejmowane po sporządzeniu protokołu kontroli zostały opisane w art. 46 przywołanej ustawy o CBA i nie mają nic wspólnego z moim żądaniem.

 

Poniżej oryginał treści otrzymanego pisma:

 

 

 

W tym miejscu warto także pokazać czytelnikom treść pisma S-850/20 z dnia 13 marca 2020r. wystosowanym z upoważnienia Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, zgodnie z którego treścią przedmiotowa kontrola została zakończona w dniu 5 lutego 2020r.

 

 

 

Na marginesie wspomnę, że w dniu 8 września 2020r. wysłałem podobny wniosek do innego Urzędu, w którym CBA przeprowadzało kontrolę, i otrzymałem protokół z kontroli po kilku dniach.

 

 A teraz standardowo seria pytań:

 

1. Czy Sekretarz Urzędu Miasta Kolbuszowej zdaje sobie sprawę ze skali nieprawidłowości wykrytych w trakcie kontroli, a być może przestępstw popełnionych przez Burmistrza Miasta Kolbuszowej (co powinien ustalić niezależny Prokurator) konfabuluje lub nie rozumie czym jest protokół z kontroli, a czym są czynności pokontrolne i teoretycznie obawia się narażenia siebie na odpowiedzialność karną opisaną w art. 241 kodeksu karnego?

 

2. Czy "czystki etniczne" przeprowadzone w rzeszowskiej delegaturze CBA końcem 2019r. były związane z wykryciem przestępstw przez polityków PIS na Podkarpaciu, w tym w Kolbuszowej? Moim czytelnikom przypominam, że ze służbą w delegaturze "pożegnał" się wówczas jej dyrektor "Iphone" oraz dwóch naczelników, a kilku innych funkcjonariuszy zostało zastraszonych!! To wtedy zastępca Szefa CBA Bogdan Sakowicz (zwany Berią) oraz ówczesny Szef CBA Ernest Bejda (który odszedł w atmosferze skandalu związanego z defraudacją pieniędzy z funduszu operacyjnego) dokonali desantu z Warszawy Karola Łukomskiego powierzając mu pełnienie obowiązków dyrektora delegatury. Po przeprowadzonej przez Karola Łukomskiego eksterminacji uczciwych funkcjonariuszy, w ostatnich dniach przed swoim odejściem, Ernest Bejda w nagrodę "mianuje" Karola Łukomskiego pełnoprawnym Dyrektorem Delegatury CBA w Rzeszowie.

 

3. Czy Sekretarz zdaje sobie sprawę, że swoim działaniem wypełnia znamiona deliktu określonego w art. 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej?

 

4. Czy po upływie 8 miesięcy od sporządzenia protokołu z kontroli zostało złożone przez CBA zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury, jak ma to miejsce w przypadku innych wynikowych kontroli prowadzonych przez CBA? W tym miejscu informuję, że w podobnej sprawie CBA złożyło zawiadomienie do Prokuratury na "cudowne dziecko PIS" - Prezydenta Stalowej Woli. 

 

5. Czy Karol Łukomski - merdając ogonkiem do polityków PIS - zdaje sobie sprawę z tego, że w przyszłości może narazić siebie na odpowiedzialność z art. 231 kodeksu karnego?

 

6. Czy wytwórca dokumentu - protokołu kontroli - nadał mu którąkolwiek klauzulę - zastrzeżone (Z), poufne (PF), tajne (O), ściśle tajne (OO), że pan Sekretarz odmawia przesłania informacji publicznej? Przypominam, że w tym samym dniu wysłałem podobne pytanie do innego Urzędu i bez żadnych pytań dostałem odpowiedź wraz z protokołem.

 

Powyższe "zbiegi okoliczności" bez wątpienia świadczą albo o "biegunce umysłowej" Sekretarza Urzędu Miasta w Kolbuszowej albo o zmowie łączącej PIS i CBA.

 

Kończąc dzisiejszy tekst wszystkich zainteresowanych podstawą prawną żądanej przeze mnie informacji publicznej zachęcam do zapoznania się z treścią wyroku:

II SAB/Gd-110/18 - Wyrok WSA w Gdańsku z 2019-02-12

 

W ten jesienny piękny weekend pozdrawiam moich czytelników, jednocześnie informując, że niebawem dalsza część tego "spektaklu". 

Tak więc CDN...

04 października 2020   Dodaj komentarz
na tropie cba...  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Jarek_koscielny | Blogi